taka mała osóbka potrafi zjebać cały dzień, a było przecież tak wspaniale. noc spędzona ze Skarbem, pobudka w jego ramionach, wspólne śniadanie i spacerek. wygłupy, park, wypad do sklepu, zdjęcia, pocałunki, obrażanie się i godzenie w specyficzny sposób.
cały ten cudowny dzień zjebała ONA. kim ona jest? hmm to jest koleżanka z klasy, znam ją dopiero od miesiąca i już na samym początku zaczęła mnie wkurwiać. czym? zachowaniem, dziewczyna ma prawie 16 lat a zachowuje się gorzej niż mój 6 letni brat. czasem jak coś powie, to nie wiem, czy z tego mam się śmiać czy płakać. chociaż częściej można było by płakać z jej głupoty. tak samo na matmie ostatnio nie wiedziała ile to jest 7x3... przepraszam ,ale mi się wydaję, że takie coś było w podstawówce.
zaczęła mnie wyzywać od rudej kurwy, że zachowuję się jak słodka idiotka i że jestem sztywna.
okej to ostatnie raz już słyszałam, ale to jest tak, ponieważ żeby otworzyć się przed kimś muszę tego kogoś troszkę lepiej poznać, trochę zaufania nabrać. potrafię się zabawić. potrafię się wygłupiać, ale gdy sytuacja wymaga powagi to się uspokajam i jej to najwidoczniej przeszkadza.
przykro mi, ale powinna ona spojrzeć na siebie, bo ja nie jestem głupią 16 latką, która była już w ciąży i zdążyła usunąć dziecko, nie ja używam środków antykoncepcyjnych gdy nie mam chłopaka... kurde niech się zastanowi nad swoim zachowaniem.
gdybym ja zaszła teraz w ciąże, nie usunęłabym jej nigdy. przecież ta malutka istota już żyje, może nie ma rozwiniętego serca, oczu, dłoni, uszu, ale kurwa żyje , prawda? prawdą jest też to, że zmarnowałabym sobie życie. ale skoro jest się tak odpowiedzialnym żeby kochać się z drugą osobą, to powinno się mieć też odwagę żeby zaopiekować się dzieckiem.
zobaczymy za tydzień co ciekawego mi powie.
za tydzień w weekend wyjeżdżam do przyjaciółki z Polski. przeprowadziła się kilka miesięcy temu 70 km od mojego obecnego miejsca zamieszkania. bilet na autokar nie jest drogi, tylko podróż długo zajmuje, bo z przesiadkami będzie, ale dam radę. w końcu nie widziałam jej prawie rok. jest tyle rzeczy do obgadania. już się nie mogę doczekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz